fbpx
  • Languages:
Jak dojechać?

Żywność polska będzie w handlu łatwo rozpoznawalna

  • Home
  • Żywność polska będzie w...
19 cze

Żywność polska będzie w handlu łatwo rozpoznawalna

Stworzony zostanie znak „Produkt Polski”, który umożliwi znakowanie wszystkich produktów wytwarzanych z polskich składników i na terenie Polski. Nowe logo zastąpi siedem oznaczeń używanych obecnie. Uprawnieni do niego będą decydowali sami, czy zechcą go używać. Znakowanie tego typu nie jest czymś nadzwyczajnym, gdyż od lat funkcjonuje w niektórych krajach Unii Europejskiej. Od przyszłego roku, żeby na produkcie napisać frazę „produkt polski”, trzeba będzie udowodnić, że wyrób nie dość, że powstał w Polsce, to jeszcze na bazie rodzimych składników. I tak, w przypadku mięsa – ma ono pochodzić ze zwierząt urodzonych na terenie Polski, ale dodatkowo ich chów i ubój również miałby się odbywać na terenie naszego kraju. Dla produktów pochodzenia zwierzęcego innych niż mięso wystarczy, że na terenie Polski odbywa się chów zwierząt, z których produkty zostały wytworzone. Jednakże przetworzony produkt rolno-spożywczy będzie można oznakować jako polski tylko wtedy, gdy nie więcej niż jedna czwarta jego masy będzie pochodzić z materiałów spoza kraju. Obecnie używanych jest siedem różnych oznaczeń, które wskazują na krajowe pochodzenie produktów. Oznaczenie „Produkt Polski” było wskazywane w kwietniu br. przez badanych przez Open Research jako najbardziej zachęcające do zakupu. Zwraca na nie uwagę 41 proc. respondentów, choć w dużych miastach prym wiedzie hasło „Jestem z Polski”. Preferują je respondenci najmłodsi. Dla mężczyzn najbardziej liczy się hasło „Made in Poland”, a „Produkt Polski” wygrywa dzięki kobietom. Godło „Teraz Polska” ma tylko 30 proc. zwolenników, najwięcej wśród najstarszych. Jak pokazały badania wspomnianego instytutu, dla polskich konsumentów krajowe pochodzenie produktów jest ważnym czynnikiem branym pod uwagę przy zakupach. Polskie pochodzenie wyrobu zachęca 64 proc. osób do jego nabycia. Szczególne znaczenie ma to w przypadku artykułów spożywczych – zwraca na to uwagę aż 64 proc. z 803 badanych, a dla 50 proc. z nich jest to zachęta jednoznaczna. Odnośnie żywności, dużo bardziej szczegółowe badania przeprowadziła cztery lata temu Europejska Organizacja Konsumentów. Krajowe mięso preferowało wówczas 88 proc. badanych, owoce i warzywa – 86 proc., 85 proc. – ryby, 84 proc. – produkty mleczne, 83 proc. – mleko, a 71 proc. – takie produkty jak cukier, sól czy mąka. W projekcie rozporządzenia ministerstwa rolnictwa lista produktów, dla których zgodnie z prawem wspólnotowym konieczne jest podawanie kraju pochodzenia, obejmuje świeże owoce i warzywa, wołowinę i cielęcinę, ryby, miód, wino (w tym kraj, w którym rosły winogrona), oliwę, jaja, drób i surowe, pakowane mięso świń, kóz, owiec i drobiu. Nowe prawo ma nie być sprzeczne z wymaganiami UE, choć samo w sobie nie jest objęte unijną legislacją. Projektowane zmiany mają wspierać polskich producentów produktów rolno-spożywczych i przez patriotyzm konsumencki rozwijać świadomość konsumentów w zakresie wyboru w sprzedaży produktów i producentów lokalnych. Niezgodne z wzorem informacje o pochodzeniu będą zabronione. Przewiduje się jednoroczny okres przejściowy (od wejścia ustawy w życie), po którym produkty z niecertyfikowanymi przez państwo oznaczeniami miałyby zniknąć ze sklepów.

Polityka prywatności

Copyright © Praska Giełda Spożywcza 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kropka Pod i