Handel tradycyjny raczej w przyszłości nie zniknie, a na pewno nie w branży spożywczej – wynika z raportu firmy badawczej Nielsen. Mimo że artykuły spożywcze zamawia przez Internet już co czwarty konsument na świecie, a grubo ponad połowa wkrótce tego spróbuje, to jednocześnie aż 61 proc. respondentów ankiety twierdzi, że zakupy spożywcze w sklepie uważa za „przyjemne i angażujące doświadczenie”, które chce realizować z rodziną.
Na skutek globalnej pandemii ludzie utknęli w domach. Dla wielu osób na świecie zamawianie online było jedynym sposobem, by zapewnić sobie dostęp do podstawowych dóbr. Jak wykazały wyniki badania, w konfrontacji e-commerce kontra tradycyjna sprzedaż detaliczna, sklepy fizyczne nie stoją na przegranej pozycji. W ankiecie przeprowadzonej przez Nielsena wzięło udział 30 tys. respondentów z 60 krajów. Z ankiety dowiadujemy się, że dla większości respondentów (61 proc.), wizyta w sklepie spożywczym jest przyjemnym i angażującym doświadczeniem. Podobny odsetek (57 proc.) uważa, że zakupy spożywcze w sklepie detalicznym to świetny sposób na spędzenie części dnia z rodziną.
Z badania wynika, że nadeszła era handlu połączonego. Konsumenci nie robią już zakupów wyłącznie w trybie online lub offline; raczej stosują podejście mieszane, wykorzystując kanał, który najlepiej odpowiada ich potrzebom. Ponieważ przeprowadzone badanie było globalne, analitycy mieli możliwość sprawdzenia, który z regionów najchętniej robi zakupy spożywcze online. I tu czeka nas zaskoczenie. Ta forma kupowania żywności jest najmniej popularna w Europie (45 proc.), a największym zainteresowaniem cieszy się w regionie Azji Południowo-Wschodniej i w Ameryce Łacińskiej (oba regiony po 60 proc.).