Rząd wstrzymał pobieranie podatku od sprzedaży detalicznej. Podatek miał wejść w życie 1 września 2016 r., jednakże natrafił na sprzeciw Komisji Europejskiej.

Przypomnijmy, że ten podatek mieli płacić ci, którzy ze sprzedaży detalicznej w danym miesiącu osiągają powyżej 17 mln zł przychodu. Jeżeli kwota miesięcznego przychodu nie przekracza 170 mln zł – podatek miał wynosić 0,8 proc. wielkości przychodu. Z kolei kwota przekraczająca 170 mln zł miesięcznego przychodu miała być opodatkowana stawką 1,4 proc. Oznaczało to, że zdecydowana większość sklepów w Polsce tego podatku i tak by nie płaciła.

Ustawa ta w praktyce miała się przyczynić do podniesienia konkurencyjności lokalnych sklepów i małych lokalnych sieci – w stosunku do sklepów bardzo dużych, a zwłaszcza w stosunku do dużych sieci sprzedażowych. I ten właśnie motyw, wynikający ze stosowania tego podatku w praktyce, a wychodzący naprzeciw lokalnemu handlowi detalicznemu w Polsce, stał się przedmiotem zarzutu ze strony Komisji Europejskiej.

W związku z tym, w projekcie przygotowanej przez rząd nowelizacji zaproponowano, aby przepisy ustawy o sprzedaży detalicznej były stosowane do przychodów ze sprzedaży osiągniętych dopiero po l stycznia 2018 r., a w konsekwencji nie miały zastosowania do przychodów ze sprzedaży detalicznej osiągniętych w okresie od 1 września 2016 r. do 31 grudnia 2017 r. Oznacza to, że nastąpi wstrzymanie stosowania ustawy, a potencjalni podatnicy tego podatku nie będą musieli składać deklaracji podatkowych o jego wysokości oraz obliczać i wpłacać podatku na rachunek urzędu skarbowego do końca 2017 r.