Okres wiosenny to czas intensywnej sprzedaży młodych warzyw spod osłon, nazywanych potocznie nowalijkami. Te produkty są uprawiane w warunkach daleko odbiegających od naturalnych – mimo to są powszechnie poszukiwane przez klientów. Zachętą do ich kupna jest atrakcyjny wygląd, dający iluzję naturalnej świeżości i dużej porcji witamin.

Polskie nowalijki mają wśród klientów korzystniejszą opinię od zagranicznych, ponieważ uchodzą za lepiej przyswajalne przez nasze organizmy – czyli takie, wobec których w procesie wegetacji użyto mniejszej ilości środków chemicznych. W tym roku są one też bardziej korzystne cenowo niż zagraniczne – głównie z powodu trudności importowych wywołanych koronawirusem.

Ceny nowalijek na początku kwietnia 2020 roku kształtują się na Praskiej Giełdzie Spożywczej następująco: młody czosnek kosztuje 1,5 zł za sztukę, cebulę dymkę można nabyć za 2,5 zł za pęczek, pomidory spod osłon kosztują 7,5 zł, a ogórki są po 4 zł za kilogram. Za pęczek szczypiorku i koperku trzeba zapłacić po 1,20 zł. Główka młodej kapusty kosztuje 5 zł, zaś główka sałaty – 3 zł. Młoda kalarepa kosztuje 3 zł za sztukę. Za pęczek rzodkiewek płaci się 1,8 zł, natomiast za nać pietruszki – 1,2 zł. Botwina kosztuje 5 zł za pęczek, marchew w pęczkach jest po 3 zł, zaś za porcję młodego szpinaku trzeba zapłacić 3,5 zł. Młode ziemniaki są po 2,5 zł za kilogram – zaledwie niespełna złotówkę drożej od starych.

Porównanie tegorocznych cen młodych warzyw spod osłon z ich wysokością w analogicznym okresie roku ubiegłego nie wypada dla klienta niekorzystnie. Niektóre produkty są wprawdzie droższe: ogórki, rzodkiewka, botwina czy marchew. Tańsze są jednak: cebula dymka, pomidory, młoda kapusta i młode ziemniaki. Pozostałe nowalijki są w cenach ubiegłorocznych. Ogólnie ceny warzyw spod osłon nie odbiegają zasadniczo od poziomu ich wysokości w przekroju kilku ostatnich lat.