Dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że spożycie mięsa w naszym kraju wzrosło w 2022 roku do 73,4 kg (+ 4,1 proc.) na osobę względem roku 2021, kiedy wynosiło 70,5 kg. Wzrost ten nastąpił mimo podniesienia cen tego produktu powyżej średniej inflacji.
Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem najwyższego spożycia mięsa. Nie jest więc chyba prawdą – jak twierdzą niektórzy eksperci – że „im więcej pieniędzy, tym więcej mięsa”. Polacy jedzą dużo mięsa, mimo że należą pod względem dochodu na mieszkańca do biedniejszej części państw UE.
Najczęstszym wyborem konsumentów – także z powodów ekonomicznych – jest mięso z kurczaka, na które przypada prawie 60 proc. zakupów mięsa. Na drugim miejscu jest wieprzowina (16,7 proc.), następnie mięso z indyka (15,2 proc.) i wołowina (8,5 proc.).
W roku bieżącym obserwuje się jeszcze bardziej wzrostowy trend zainteresowania nabyciem mięsa czy wędlin – jak wynika z danych aplikacji do tworzenia listy zakupów. Od stycznia do sierpnia 2023 roku, w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego, kupno mięsa i wędlin wzrosło o kolejne 6,3 procent – w tym wielkość zakupów mięsa wieprzowego, wołowego oraz drobiowego była w tym okresie o 10 proc. wyższa. Więcej też kupowano podrobów. Popyt na wędliny, kabanosy, kiełbasy i parówki wzrósł o 5,72 proc.
Wysokie spożycie mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego idzie pod prąd wobec przekonania części naukowców o szkodliwości jedzenia mięsa dla zdrowia, a także o rzekomo zgubnym wpływie hodowli zwierząt konsumpcyjnych na środowisko naturalne, a nawet jako poważne zagrożenie dla samego klimatu. W związku z tym postulują oni konieczność redukcji spożycia produktów zwierzęcych, by – jak twierdzą – przywrócić Ziemię do jej naturalnego stanu i zatrzymać jej zniszczenie.
W Polsce wegetarianizm i weganizm deklaruje 10 procent osób między 18 a 65 rokiem życia – wynika z tegorocznego raportu firmy Kukuła Healthy Food. Najwięcej wegan jest w grupie wiekowej 25–34 lata, zaś największą grupę wegetarian stanowią osoby w wieku 18–24 lata. Deklarowane w ankietach niejedzenie mięsa nie zawsze jednak pokrywa się z prawdą. Do tego odchodzenie od jedzenia mięsa – zjawisko widoczne w dużych miastach – ma niewielkie odzwierciedlenie na poziomie całego kraju.
W ubiegłym roku zanotowano w rzeczywistości spadek popytu na roślinne zamienniki mięsa, takie jak seitan czy tofu. Mimo, że rośnie oferta roślinnych zamienników, ich rynek wciąż jest marginalny. W każdym razie poziom zainteresowania kupnem mięsa roślinnego był niemal identyczny w bieżącym roku w stosunku do roku 2022 (w okresie od stycznia do sierpnia).
Eksperci przewidują, że za niedługi czas Polacy znów zaczną kupować mniej mięsa i wędlin. Na zmianę zachowań zakupowych mają wpłynąć m.in. regulacje unijne zwiększające koszty produkcji mięsa, a także dalszy lobbing na rzecz ograniczania jego spożycia.
Mięso i wędliny w szerokim wyborze to znacząca cześć obrotu produktami spożywczymi na Praskiej Giełdzie Spożywczej. Ich dystrybucją zajmują się wyspecjalizowane duże i średniej wielkości firmy hurtowe. Należą do nich: Gobarto, Reg-Drób, Ostropol, Hanex, Sara, Wir, Sztuka Mięsa, U Grzesia, Słota.
Chętnie poznamy Twoją opinię. Tutaj
Aktualne notowania cen. Tutaj