Jak wynika z badania firmy Proxi.cloud, najczęściej wybieranym dniem na weekendowe zakupy w Polsce nie jest już sobota. Obecnie największy ruch notuje się w piątek. Wpływ na zmianę mają – w połączeniu z zakazem handlu w niedziele – przede wszystkim informacje o covidzie.
Z badania przeprowadzonego na próbie blisko dwóch milionów konsumentów (!) wynika, że istnieje silny związek pomiędzy wzrostem stwierdzanych przypadków SARS-CoV-2 a spadającą liczbą wizyt w placówkach handlowych. Największą zależność obserwuje się w miastach mających powyżej 500 tys. mieszkańców. Przez wysokie zagęszczenie placówek handlowych, spadki ruchu są tam bardziej zauważalne.
Praca zdalna niejako skłania do wyboru sklepu blisko miejsca zamieszkania. Dodatkowo miasta powyżej 500 tys. mieszkańców mają największą dostępność usług dostawy zakupów spożywczych do domu. To także może wpływać na mniejszą liczbę wizyt w sklepach stacjonarnych.
Z analiz Proxi.cloud wynika również, że zmiany wywołane covidem zaczęły się 25 września, tj. w momencie przekroczenia 1500 potwierdzonych przypadków dziennych zakażeń. Natomiast wyraźny spadek wizyt w sklepach widać było od 12 października ub.r. 19 października poziom wizyt w sklepach spadł nawet o 25 proc. w porównaniu ze średnią. Od tego czasu zaczęto odnotowywać ciągły spadek wizyt, a ich liczba utrzymuje się wciąż poniżej średniej.
Są jednak dni, kiedy można obserwować wzrosty odwiedzin w sklepach ponad normę. Dzieje się tak wyłącznie w piątki oraz w dni przed świętami. Tak było np. 30 października i 10 listopada br. Natomiast największe spadki dotyczą sobót. Zdaniem firmy badawczej, prawdopodobnie ludzie chcą ze względów epidemicznych unikać największej liczby klientów robiących zakupy na koniec tygodnia handlowego.
Przed wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele, zakupy były rozłożone na trzy dni weekendu. Wtedy w piątek nie kupowało się tak dużo, bo każdy chciał dotrzeć jak najszybciej do domu. Wizyty w sklepach odbywały się przede wszystkim w sobotę. Obecnie wygląda to inaczej. Większy ruch jest w piątek. Część ludzi traktuje go jak dawniej traktowali sobotę, a sobota z kolei bardziej przypomina im niedzielę.
Badanie było prowadzone w dniach od 19 sierpnia do 21 listopada br. we wszystkich 16 województwach, a więc nie dotyczyło jeszcze okresu przedświątecznego. Badani mieli zainstalowaną w telefonie przynajmniej jedną aplikację mobilną oraz wyrazili zgodę na dostęp do usług lokalizacji.