Nowalijki – pierwsze tegoroczne warzywa spod osłon pojawiły się już w sprzedaży. Jak co roku, cieszą się one zainteresowaniem amatorów tych produktów. Przyciągają urokiem świeżości, który kusi po okresie spożywania warzyw mających za sobą miesiące zimowego przechowywania, oraz jako zwiastuny nadchodzącej wiosny.
Nie należy jednak zapominać, że młode warzywa nie należą do produktów szczególnie polecanych dla zdrowia. Korzystają bowiem ze wspomagania nawozami sztucznymi, które rekompensują brak podstawowego czynnika rozwoju i dojrzewania późną zimą i wczesną wiosną, jakim są ciepłe promienie słońca. Jednak w małych ilościach nowalijki nie powinny nikomu zaszkodzić. Traktujmy je więc bardziej jako przyjemny dla oka i smaku dodatek do potraw, niż jako bogate źródło witamin i składników mineralnych.
Produkty te są dużo zdrowsze i zdecydowanie smaczniejsze wówczas, kiedy pochodzą z upraw krajowych. Należy pamiętać, że z takich właśnie upraw są one oferowane przede wszystkim w polskich sklepach i na targowiskach – nie zaś w marketach zagranicznych sieci handlowych. Ten właściwy sobie przyjemny smak i zapach zachowują one dzięki sposobowi uprawy, który jest bardziej zbliżony do naturalnego. Tańsze nowalijki z importu są zazwyczaj gorsze, bo pozbawione tych walorów.
Ważnym źródłem zaopatrzenia krajowych kupców w polskie, smaczne i pachnące wczesne warzywa jest Praska Giełda Spożywcza.
W połowie marca br. w sprzedaży na Praskiej Giełdzie znajduje się już całkiem sporo tegorocznych produktów z wczesnowiosennych upraw. Jest zatem młoda sałata – w cenie od 2,50 zł za główkę oraz szczypior paluch i cebula dymka – w cenie po 1,20 zł. Młode ogórki można nabyć w cenie od 7 do 10 zł, a pomidory – od kilkunastu do dwudziestu zł za kilogram. Są także pomidory malinowe – ale po 32 zł za kilogram. Wkrótce należy się spodziewać kolejnych gatunków młodych krajowych warzyw.
Ceny nowalijek na PGS są mniej więcej na podobnym poziomie, co o tej porze ich ceny ubiegłoroczne. Może nieco droższe są ogórki i pomidory. Ze względu na przedłużającą się zimę, co – w związku z koniecznością zapewnienia mlodym warzywom odpowiedniej temperatury – odbija się na wyższych kosztach upraw, nie należy spodziewać się istotnego spadku cen w okresie bezpośrednio przed świętami Wielkanocy. Znaczący spadek cen nowalijek jest spodziewany w połowie kwietnia.