Sprzedaż detaliczna produktów spożywczych i innych szybko zbywalnych w Polsce w ostatnim tygodniu lutego br. odnotowała 12 proc. wzrostu w porównaniu do analogicznego tygodnia roku poprzedniego – jak wynika z danych przedstawionych przez firmę badawczą Nielsen. Warto też odnotować, że o 8 proc., wobec tego samego okresu roku ubiegłego, wzrosła sprzedaż liczona od początku roku 2022 do 20 lutego.
Wśród kategorii, które wykazały zdecydowanie wyższe wzrosty sprzedaży w pierwszych ośmiu tygodniach obecnego roku w porównaniu do pierwszych ośmiu tygodni roku ubiegłego można wymienić: pieluchy, artykuły kobiece, jedzenie dla dzieci, a także kategorie spożywcze o długim terminie przydatności takie jak mąka, cukier, makaron, ryż, konserwy mięsne i rybne. Wydaje się, że wzrosty te należy wiązać z reakcją konsumentów na wielotygodniową niepewność związaną z sytuacją wokół Ukrainy, a następnie z reakcją na napaść Rosji na Ukrainę i pierwsze dni wojny na jej terytorium.
Najsilniejsze wzrosty odnotowały podstawowe kategorie spożywcze: mąka (+157 proc.), cukier (+83 proc.), konserwy mięsne (+80 proc.), makaron (+59 proc.) i ryż (+53 proc.).
Są to kategorie produktów, na które zwiększony popyt związany jest nie tylko z obawami wywołanymi wybuchem wojny, ale prawdopodobnie także z masowym napływem ludności ukraińskiej do Polski. Fakt ten potwierdza również geograficzne zróżnicowanie dynamiki sprzedaży – największy wzrost w ostatnim tygodniu lutego br. odnotowały regiony wschodnie (+15 proc.) oraz południowo-wschodnie naszego kraju (+16 proc.) – przy średniej krajowej wynoszącej 12 procent.