Przeszło połowa Polaków planuje w pierwszym kwartale br. ograniczyć wydatki zakupowe – wynika z badania przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i Grupę BLIX. Takich deklaracji jest o 10 proc. więcej niż rok temu. Dla 71 proc. badanych głównym powodem ograniczeń są ceny. Najwięcej badanych zapowiadało redukcje wydatków średnio o 10–15 proc.
Głównym powodem oszczędzania na codziennych zakupach są rosnące ceny – taki motyw podaje 71 proc. badanych (rok temu 38,7 proc.). W dalszej kolejności powodem oszczędzania jest obawa o pogorszenie się sytuacji gospodarczej – obecnie 32,4 proc. (rok temu 17,5 proc.), a także brak odłożonych oszczędności – 16,3 proc. (poprzednio 19,3 proc.).
Ograniczenie miesięcznych wydatków o 10–15 proc. wskazuje największa grupa spośród badanych respondentów. Skala przewidywanej redukcji wydatków jest zapewne zależna od ich oczekiwań co do własnych dochodów.
Polacy zamierzają najbardziej ograniczyć wydatki na słodycze i przekąski – 65,4 proc. (na początku 2021 roku było to 43,1 proc.). Jako następne do ograniczeń wymieniane są napoje alkoholowe – 41,1 proc. (w ubiegłym roku 37 proc.), a także kosmetyki – 40,3 proc. (23 proc.).
Mając na uwadze szerokie kategorie produktów – na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o ograniczenie wydatków, znalazły się artykuły odzieżowe – 39,7 proc. (rok temu 38,9 proc.), następnie artykuły spożywcze – 30,7 proc. (19,5 proc.), w dalszej kolejności artykuły RTV-AGD – 27,3 proc. (23,5 proc.), a także artykuły obuwnicze – 24,2 proc.
Spośród konkretnych produktów najmniej wskazań co do ograniczenia wydatków mają kawa i herbata – 9 proc. (w ubiegłym roku 7,3 proc.). W przypadku zapowiadanego obniżenia wydatków na żywność może chodzić głównie o to, że konsumenci chcą zaoszczędzić, przenosząc popyt z produktów droższych na tańsze.