Ogólna kwota 620 mln złotych wydana na produkty bio, z zielonym listkiem, to – według firmy badawczej Nielsen – o 15 proc. więcej niż w poprzedzającym go roku 2018. Wartościowo produkty te stanowią jednak zaledwie około 0,5 proc. wartości sprzedaży na całym polskim rynku artykułów spożywczych i pozostałych produktów szybko zbywalnych.
Według wartości sprzedaży – w polskim koszyku produktów bio znalazły się kolejno: nabiał i produkty dla dzieci stanowiące łącznie 55 proc. wartości sprzedaży oraz mleka roślinne. Głównym kanałem dystrybucji produktów bio pozostaje duży format, gdzie dokonano ¾ sprzedaży tych produktów.
Nieoczekiwanie czwarte miejsce wśród produktów pod względem wartości sprzedaży zajęła wódka bio – za blisko 30 mln zł, czyli 5 razy więcej niż w 2018 roku. W 2019 roku rynek nabiału bio osiągnął wartość ponad 176 mln zł. W tej grupie znalazły się jogurty, kefiry, serki homogenizowane, sery żółte i mleko. Same jogurty bio warte były ponad 100 mln zł i jako pierwsze stały się dla konsumentów bardziej przystępne cenowo.
Produkty dla dzieci jako dania gotowe są dostępne w Polsce od 30 lat. Te z certyfikatem bio stanowią obecnie 11 proc. udziału w całej sprzedaży żywności dla dzieci. To głównie ciasteczka dla dzieci, jedzenie w słoikach, a także soki.
Rynek napojów roślinnych stanowi kroplę w morzu w porównaniu do rynku mleka, ale ma ogromny potencjał napędzany trendem prozdrowotnym. Roślinne substytuty nabiału osiągnęły w ubiegłym roku wartość 203 mln zł, z czego blisko 20 proc. tej wartości to produkty ekologiczne.
Nawet jeśli znaczenie Warszawy dla sprzedaży produktów ekologicznych jest dwukrotnie wyższe niż jej znaczenie dla sprzedaży zwykłego koszyka spożywczego, nie notuje się znaczących różnic w przypadku lokalizacji sprzedaży pomiędzy regionami w pozostałej części kraju – zwraca uwagę firma badawcza Nielsen. Niezależnie od miejsca pochodzenia, prawie 40 proc. robiących zakupy zwraca uwagę na to, czy kupowany produkt jest ekologiczny lub naturalny.
Powyższe dane nie obejmują sprzedaży produktów bio w kanałach niemonitorowanych, w tym w sklepach specjalistycznych oraz kanale e-commerce.